Mity związane z przebiegiem ponad 200 tysięcy kilometrów.

Kupując auto na rynku wtórnym bardzo często mamy tak wysokie wymagania, jakbyśmy kupowali go w salonie. Tymczasem, trzeba zdawać sobie sprawę, że codzienna eksploatacja pojazdu powoduje naturalne zużycie pewnych elementów. Nie da się tego uniknąć nawet, gdy właściciel wyjątkowo dba o samochód. Jednym z podstawowych kryteriów branych pod uwagę przy zakupie auta z drugiej ręki jest niski przebieg.

Cofanie liczników. Praktyka wymuszona przez klientów?
Klienci poszukują aut z niskim przebiegiem. W związku z tym naprawdę trudno jest sprzedać samochód mający na liczniku około 300 tysięcy km. Nie wspominając nawet o wyższych przebiegach. Nawet, jeżeli pojazd jest w idealnym stanie i nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych wysoki przebieg dyskwalifikuje go w oczach większości kupujących. Stąd praktyki cofania liczników. Nie staramy się w żaden sposób usprawiedliwić handlarzy czy komisów posuwających się do tego typu oszustw. Jednak klienci tworzą pewne uwarunkowania rynku wtórnego, a sprzedawcy starają się sprostać wysokim wymaganiom. Czy jednak przebieg w granicach 200 tys. km to rzeczywiście ideał, do którego należy za wszelką cenę dążyć?

O co chodzi z tym przebiegiem?
Przebieg w znacznej mierze zależy od rodzaju silnika. Przy silnikach benzynowych przebiegi są niższe, niż w przypadku silników Diesla. Dlatego nie stanowi problemu znalezienie samochodu z silnikiem benzynowym i realnym przebiegiem na poziomie 200 tysięcy km. Diesle najczęściej kupuje się, jako auta z salonu. Korzystają z nich osoby lub firmy, które rocznie pokonują naprawdę spore odległości. Nawet 3-4 letnie samochody z silnikiem Diesla mają przebieg od 250 do 300 tys. km. Trudno zejść poniżej tego poziomu.

Silniki benzynowe oraz silniki Diesla różnią się także żywotnością. Podczas, gdy na małolitrażowym silniku benzynowym zrobimy około 450 tys. km, żywotność silnika Diesla wynosi od 500 do 800 km. biorąc pod uwagę te różne uwarunkowania, kupując auto używane należy skupić się raczej na jego stanie technicznym, niż na stanie licznika. Co więcej, udokumentowany przebieg na poziomie 300 tys. km może być bardziej korzystną opcją, niż samochód z przebiegiem 150 tys., o którym nie posiadamy żadnych informacji.

Większość starszych samochodów przeszło korektę licznika. Naprawdę trudno znaleźć taki, który posiada oryginalny przebieg. Dlatego nierzadko trafimy na auta, które co prawda mają na liczniku 180 tys. km, ale ich wnętrze mówi, że auto z pewnością ma na koncie znacznie więcej przejechanych kilometrów.

Zobacz również

Kontakt

Tel: 802 645 978

E-mail: kontakt@rallycrosscup.pl

Strona informacyjna dotycząca specyfiki transportu samochodowego, kolejowego i nie tylko. Poradnik dotyczący najlepszych form transportu towarów w zależności od ich rodzaju i gabarytów.